Wiele można opowiedzieć o moskiewskim metrze. Na przykład, że było budowane z przeznaczeniem na awaryjną funkcję schronu atomowego. Albo, że każda stacja była budowana w innym stylu i każda jest hołdem dla innego fragmentu rosyjskiej i sowieckiej historii. Można też powiedzieć, że rosyjskie metro jest areną świetnego cyklu (i niesamowitego projektu literackiego) Metro 2033, a wyobraźnię rozpalają wieści o tzw. Metro 2 – alternatywnym systemie metra wybudowanym z myślą o ochronie i ewakuacji oficjeli.
Ale ja dzisiaj tylko o świetlówkach.
Rosjanie są mistrzami adaptacji. Z parkingu podziemnego niepostrzeżenie potrafią zrobić centrum handlowe (to na metro Bolszewików w Piterze). Z nadwozia od łady budę do motorówki. To, że fasada Prexera jest zrobiona z niepotrzebnych płyt do jakichś maszyn to też duch wschodni. Takie kombinowanie (ale w pozytywnym znaczeniu – ja jestem fanem tego zjawiska) bierze się chyba z azjatyckiej części rosyjskiego społeczeństwa i azjatyckiej części duszy każdego Rosjanina (kapitalny przykład radzenia sobie). To jest zresztą siła tego narodu (znaczy – tych narodów bo ich tu setki) – wyobraźcie sobie co by były jakby meteoryt spadł w Północnej Karolinie albo w Brandenburgii – szok, panika, niedowierzanie, procedury awaryjne, zamknięte szkoły, klęska, kryzys. A w Czelabińsku – zasłonkę w ładzie trzeba opuścić.
Było więc prawdopodobnie tak (a może zupełnie inaczej): projektanci rosyjscy dostali zadanie: macie zrobić oświetlenie w metrze. Ma być równie przeoszałamiające co całe metro. Ma sprawiać, że się wyskakuje z kapci i nie można ich znaleźć. Ale – od nas macie tylko świetlówki. Problem? No problem! Oto wszystkie świetlówki moskiewskiego metra.
typ: na kosmo-bogato. Stacja Meżdunarodnaja – jedna z dwóch na terenie moskiewskiego City
– Panie Kierowniku! Na tą stację musimy dostać żarówki. Ja wiem, że wszystkie żarówki w tej pięciolatce już zostały wyprodokuwane, ale tu musi być żyrandol. No a żyradol musi mieć żarówki.
– Co wy mi tu, żarówek nie dostaniecie, nowe dacze dla partii w budowie, sam rozumiesz. Ale Wy nie dacie rady ku chwale sprawy socjalizmu?
– Damy radę!
typ: świetlówko-żyrandol. Dla mnie super. Wiecie, ze żyrandol po rosyjsku to ljustro? Więc śpi się na dywanie(kanapie), chodzi po kawiorze (dywanie), a świeci lustro właśnie.
typ: z ukrycia. Super stacja (nie pamiętam która) – żyrandole świetlówkowe, plus wielka kolumna z podświetlonymi elementami. Gdzie tam halogeny, ledy – świetlówy!
typ: mistrzostwo świata. Tam też są świetlówki! Grupami, w pionie.
Pan Kierownik jednak się zlitował i dał kilka żarówek.
typ: demoniczny. Jakoś się dziwnie człowiek czuje przechodząc pod świecącą czerwoną gwiazdą.
Na koniec nie oświetlenie a dwie stacje o znajomych nazwach:
1.
2.
Pierwsza myślałem, że jest dalej od centrum. A jest prawie przy samym Kremlu. A druga pobudza wyobraźnię. Dla ułatwienia dodam, że polskie tłumaczenie jej nazwy to WOGN. Ale o tym w następnym odcinku (którymś z nich na pewno).