Półtora wieku temu w Petersburgu pojedynkowali się Puszkin z Mickiewiczem. Nie na ubitej ziemi i nie patrząc sobie w oczy, ale tak jak umieli najlepiej. A to Adam w swym Ustępie III części Dziadów sprowokował Puszkina, a to Aleksnader Siergiejewicz pochwalał stłumienie powstania listpadowego na co nasz wieszcz odpowiedział wierszem Do przyjaciół Moskali. Poza tym panowie podobno zbijali ze sobą piątkę.
Półtora roku temu w Petersburgu znowu pojedynkowali sie poeci. Wspołcześni. Ksywki u nich współczesne – Oxxxymiron i Slava KPSS vel Gnoiny. Język u nich współczesny – nie uciekają od mocnych słów a i tematyka przemów rózni się od poetyckich tekstów poprzedników. jest w tym dużo agresji (chociaż wiekszość udawanej), jest w tym sporo braku szacunku, jest uprzedmiatawianie (szczególnie płci pięknej), duzo opowieści o genitaliach i łatwo się od takiej formy odbić. Ale pomiędzy tym jest sztuka. Bo oto łysy koleś z wytatuowaną na szyi datą poczatku Petersburga kieruje celne i zgrabnie językowo sformułowane repliki w stronę oponenta. Gdzieś tam przemyka się “mat” (wulgaryzymy) i niskich lotów żarty – ale to tylko rapowo – standuperska stlistyka, która nie przysłania miłego słowotoku. Wyluzowany gość z piwkiem, w czerwonej bluzie z obraźliwym gestem z wierzchu jest wulgarnym krzykaczem, ale pod skorupą prowadzi bądź co bądź poważną analizę tekstów oponenta i wyrzuca mu, że koncept album o miłości w antutopijnej przyszłości to wtórny i miałki pomysł.
Czy Oxxxymiron i Gnoiny to nowi poeci? Trzeba o to zapytać za kilkanascie lat. ale teraz – półtora roku po bitwie ciagle pozostaje ona legendarną.
Według sędziów wygrał Gnoiny. Zgadzacie się?
Soczyste kawałki:
(odpalajcie śmiało, miniatury wszędzie te same, ale odpala się we własciwym momencie)
Oxxxymiron opowiada kompromitującą opowieść i kończy słowami “jeszcze trochę i byście uwierzyli”
Gnoiny – krytykuje literacką wartość albumu Oxxxymirona:
“ja widzę nie 11 utworów a 11 wyroków za gwałt na sobie”
Gnoiny wyrzuca oponentowi jego nieobecność na mityngach:
Po prostu dźwięczna melorecytacja Oxxxy:
Partyzanckie historie o “repbattel” 5 lat temu i wypominanie dawnych grzechów jakiemuś ziomkowi:
Dużo anglicyzmów, brzmi ładnie i jeszcze ta gra ciałem:
Cytat z rosyjskiego poety srebrnego wieku Nikołaja Gumiłowa wykrzyczany w twarze grupie SlovoSPB. Tak powinno się recytować wiersze:
“Ja tobie nie Finlandia więc nie pchaj się z sowietami” (sowiet – rada)
Zacne porównanie zachowania w rap bitwie do współżycia:
“Jeśli “batelrep” ma zdechnąć przed kamerami to ja chce być automatem strzelającym w Brandona Lee” (Brandon Lee – syn Bruce’a zginał podczas zdjęć do filmu Kruk)
Oxxxymiron opowiada o “Bohaterze o 1000 twarzy”:
Podsumowanie opowieści o monomicie: “Jesteś tylko kolejnym poziomem, a nie ostatnim bossem”
Oxxxy wyjasnia czemu nie używa wulgaryzmów:
Gnoiny wypomina falszywie antykomercyjną postawę oponenta:
Jeśli ciebie zaproszą do “Domu 2” (taki Big Brother) to pójdziesz w sandałach ze skarpetami:
To chyba jakaś standardowa replika jednej z ekip sądząc po emocjonalnej recytacji:
Głosowanie sędziów: