Było o tym jak kolorowa w Rosji była ostatnia dekada XX wieku. O boysbandach, didżejach i tańcach. Dzisiaj część druga muzycznej subiektywnej (bo oczami głównie jednej petersburżanki, co to w 90-ych przeżywała młodość) opowieści o końcu XX wieku (a może i początku XXI – w Rosji lata 90 trwały nadal, w niektórych miejscach – na przykład w centrum handlowym na prospekcie Staczek gdzie właśnie siedzę – trwają do dziś).
Tam gdzie są blokowiska, musi być gangsta rap. Widzieliście gdzieś więcej bloków niż w Rosji? Nie widzieliście. Nie ma. Jest więc i gangsta rap w wykonaniu grupy Bad Balance.
Jako ciekawostka: chłopaki nagrali ostatnio kawałek “Goroda” do składanki o wdzięcznej nazwie… “Kryminał 90-ych”. Niewątpliwie ciekawa pozycja na wydawniczym rynku!
Przejdźmy do rzeczy ciekawych, niestandardowych, wyjątkowych. Na początek żeliwny szybkobieg – Czugunny Skorohod. Mają chłopaki coś w sobie. Inspiracja Fat Boy Slimem i w tym wypadku to plus:
A potem coś co porównać można zupełnie do niczego – Nogu Swielo. Jeśli szukaćby na rynku polskim odpowiednika to sytuowałbym gdzieś między może Pudelsami, Voo Voo a sam zupełnie nie wiem czym. Zobaczcie sami. Znajomość rosyjskiego nie wymagana.
Wreszcie rosyjski TPN 25 – zespół Kuwalda w utworze Betonomieszałka. Znakomite. Wyborne. Trzy gwiazdki. Choć dla koneserów niewątpliwie.
https://www.youtube.com/watch?v=-hBzW-3Lwhc
Zachęcam do poszukiwań na własną rękę – jak coś znajdziecie dajcie znać.
Fota z englishrussia.com